Dom Pomocy Społecznej w Kozarzach jest jednostką organizacyjną Powiatu Wysokomazowieckiego. Przeznaczony jest dla osób dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie. W Domu przebywa 120 mieszkańców z tym, że aktualnie dwóch mieszkańców jest hospitalizowanych w szpitalu w Choroszczy. Wśród mieszkańców Domu Pomocy Społecznej w Kozarzach jest 40 kobiet i 80 mężczyzn. Dziewiętnaście osób jest w przedziale wiekowym 18-39 lat, 50 osób w przedziale wiekowym 40-59 lat, a w wieku 60 lat i więcej jest 51 osób. 45 osób korzysta z pielucho majtek, 5 osób jest leżących i 10 porusza się na wózkach. Wszyscy mieszkańcy są niepełnosprawni intelektualnie, znaczna część jest niepełnosprawna ruchowo, wielu mieszkańców jest chorych przewlekle. Spośród wszystkich mieszkańców 21 ma choroby kardiologiczne, 19 choruje na nadciśnienie tętnicze, 14 osób ma cukrzycę, 8 mieszkańców choruje na epilepsję, 5 osób jest po udarze. Są mieszkańcy obłożnie chorzy i onkologiczni. Ze względu na stan zdrowia i wiek, mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej w Kozarzach są w grupie, w której zachorowanie na COVID-19 może być bardzo niebezpieczne.
W Domu Pomocy Społecznej w Kozarzach podjęto już wiele działań zmniejszających ryzyko zarażenia korona wirusem i nadal na bieżąco sytuacja jest kontrolowana i wprowadzane są kolejne procedury.
Zanim wpłynęły pierwsze instrukcje dotyczące procedur w domach pomocy społecznej, w naszym Domu od dnia 9 marca br. wprowadzono zakaz odwiedzin mieszkańców oraz zakaz wyjść mieszkańców na przepustki. Ograniczono wstęp na teren DPS osób niezwiązanych z działalnością Domu oraz zwiększono zakres i częstotliwość dezynfekcji pomieszczeń. Jednocześnie podjęto intensywne działania w zakresie zwiększenia zaopatrzenia w środki ochrony indywidualnej i środki dezynfekcyjne. Początkowo były poważne trudności z zakupem tych środków. Przez braki w hurtowniach firma dostarczająca środki czystości do DPS miała problemy z realizacją naszych zamówień. Posiadane zapasy szybko się zużywały, więc podjęte zostały na szeroką skalę działania w poszukiwaniu wszelkich środków ochronnych i dezynfekcyjnych. Wystąpiłem z apelem do kilkunastu firm i instytucji o wsparcie rzeczowe i finansowe w zakresie środków ochronnych.
Jednocześnie wprowadzano kolejne działania w celu minimalizacji wystąpienia bądź rozprzestrzeniania się korona wirusa, a w szczególności:
– kontrolę temperatury ciała pracowników przed przystąpieniem do pracy,
– monitorowanie stanu zdrowia wszystkich mieszkańców poprzez kontrolę temperatury 2 razy dziennie,
– stałą dezynfekcję klamek, poręczy i innych przedmiotów,
– wyposażono pracowników w rękawiczki, maseczki i przyłbice,
– wprowadzono obowiązek dezynfekcji dłoni oraz noszenia rękawiczek i maseczek przez osoby wchodzące na teren Domu,
– bieżącą systematyczną dezynfekcję wszystkich pomieszczeń przy użyciu zamgławiacza,
– wprowadzono bezwzględny obowiązek dezynfekcji dłoni oraz noszenia rękawiczek i maseczek przez pracowników.
Przeprowadzono kilka spotkań z pracownikami i mieszkańcami, z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa, w celu uświadomienia potrzeby stosowania wprowadzonych zaleceń i procedur oraz uwrażliwienia pracowników i mieszkańców na konieczność stosowania środków ochrony osobistej, które są w pełni dostępne dla pracowników i mieszkańców Domu.
Ograniczono mieszkańcom możliwość korzystania z terenu wokół Domu,
w części z której korzysta zaopatrzenie i przy wejściu głównym, aby ograniczyć mieszkańcom możliwość kontaktu z osobami z zewnątrz. Brama wjazdowa została zamknięta i prowadzona jest kontrola osób wchodzących na teren Domu.
Dom Pomocy Społecznej jest placówką szczególną, tutaj nie ma możliwości pracy zdalnej. Dom musi funkcjonować, musi pracować kuchnia, pralnia, zaplecze socjalne i techniczne. Mieszkańcy objęci są szczególną opieką, z zachowaniem wszelkich środków ostrożności. Opiekę lekarską nad mieszkańcami Domu sprawuje NZOZ Józef Malinowski z Wysokiego Mazowieckiego. Jednak w okresie ostatnich dwóch miesięcy tj. od 1 lutego br. doktor Józef Malinowski nie przyjeżdżał do Domu Pomocy Społecznej w Kozarzach. Od tego czasu mieszkańcy są pod opieką lekarza Aleksandra Krupy. Obecnie większość konsultacji przeprowadzana jest telefoniczne. Jednak ze względu na liczbę mieszkańców, ich stan zdrowia i wiek, zdarzają się sytuacje, że przyjeżdża Pogotowie Ratunkowe czy też zachodzi potrzeba zawiezienia mieszkańca do szpitala. W takich sytuacjach zachowuje się szczególne środki ostrożności, a mieszkaniec wracający ze szpitala pozostaje w czasowej izolacji.
Działania związane z przeciwdziałaniem rozprzestrzenianiu się wirusa SARS-CoV-2 spowodowały zwiększone zużycie środków ochrony osobistej i dezynfekcyjnych. Wzrosły również ceny tych środków, a w konsekwencji wydatki na zakup środków czystości w planie finansowym jednostki. W początkowym okresie Dom Pomocy Społecznej nie miał żadnego wsparcia z zewnątrz. Na przełomie marca i kwietnia br. ze środków własnych zakupiono: płyny do dezynfekcji powierzchni, płyny i żele do dezynfekcji rąk, półmaseczki i maski ochronne, rękawice gospodarcze i jednorazowe, termometry bezdotykowe i spirytus do dezynfekcji. Łącznie za kwotę 15 tys. zł. Od 7 kwietnia br. zaczęliśmy otrzymywać wsparcie od Wojewody Podlaskiego. Otrzymaliśmy 4 darowizny w postaci: 3.590 szt. masek, 2000 szt. rękawiczek, 100 przyłbic, 75 litrów płynu do dezynfekcji rąk, 5 litrów płynu do dezynfekcji powierzchni, 40 gogli, 40 półmasek i 36 kombinezonów. Ponadto otrzymaliśmy ze Starostwa Powiatowego w Wysokiem Mazowieckiem 40 l płynu do dezynfekcji rąk, z firmy Adamed 100 l płynu do dezynfekcji i 150 masek. Od wielu firm i osób prywatnych otrzymaliśmy rękawiczki i maseczki. W odpowiedzi na nasz apel otrzymujemy jeszcze telefony z ofertami pomocy w różnej postaci np. 250 kg mięsa czy proszek do prania. Otrzymaliśmy darowizny od Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych, Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Zakładów Mięsnych „Łuniewscy” i innych.
W Domu Pomocy Społecznej w Kozarzach na dzień dzisiejszy największe zapotrzebowanie jest na rękawiczki, maseczki oraz środki do dezynfekcji rąk i powierzchni. Środki takie jak kombinezony, gogle czy przyłbice nie są w tej chwili wykorzystywane i lepiej żeby takiej potrzeby nie było. Pomimo, że udało się nam zdobyć niezbędne środki ochronne, gospodarujemy nimi oszczędnie. Rękawiczki i maseczki są reglamentowane gdyż każda przekazana ilość byłaby zużyta, a potrzeby w tym zakresie i zużycie jest duże. Znacznie wzrosło zużycie mydła antybakteryjnego oraz płynów i żeli do dezynfekcji rąk, gdyż ta forma ochrony przed wirusem jest najbardziej możliwa do zastosowania wśród mieszkańców. Rękawiczki, maseczki i płyny dezynfekcyjne mamy w ilości zapewniającej ochronę na 3-4 tygodnie. Liczymy na kolejne darowizny z Urzędu Wojewódzkiego. Ponadto mamy nadzieję na otrzymanie środków EFS w ramach PI 9iv na wdrożenie działań powstrzymujących rozprzestrzenianie się COVID-19 w instytucjach całodobowego pobytu np. w domach pomocy społecznej. Mamy nadzieję na przyznanie dodatkowych środków z rezerwy celowej budżetu państwa na wsparcie powiatów w prowadzeniu domów pomocy społecznej, zapowiedzianych przez Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
W naszym Domu zatrudnionych jest 78 pracowników, w tym 8 osób przebywa na zwolnieniach i urlopach związanych z macierzyństwem. Żaden z pracowników nie jest jednocześnie zatrudniony w innej placówce. W trzech przypadkach pracownicy powiadomili o powrocie swoich bliskich z zagranicy. W celu odizolowania się skorzystali z 2 tygodniowych urlopów wypoczynkowych.
Dom Pomocy Społecznej w Kozarzach stosuje wszelkie możliwe sposoby zapobiegania wystąpieniu lub rozprzestrzenieniu się korona wirusa. Jednak nigdy nie wiadomo co przyniesienie kolejny dzień. Mamy pełną świadomość niebezpieczeństwa związanego z ewentualnym przedostaniem się wirusa do placówki. Obawy mamy wszyscy. Pracownicy boją się o swoje rodziny, zdarza się, że panikują. Wzrost temperatury u leżącej, ciężko chorej mieszkanki powoduje strach i przerażenie u pracowników. Również mieszkańcy pozbawieni odwiedzin, wyjazdów do rodzin, wycieczek czy innych wyjazdów rekreacyjnych stwarzają więcej problemów. Oprócz codziennych starań o zapewnienie właściwego funkcjonowania Domu, wdrażanie i koordynowanie działań chroniących przed korona wirusem, trzeba jeszcze znaleźć czas dla pracowników i mieszkańców na spotkania i rozmowy w celu uspokojenia i wyciszenia emocji. Perspektywa kilku miesięcy funkcjonowania w atmosferze ogólnego niepokoju i wielu obaw będzie trudna zarówno dla mieszkańców jak i pracowników Domu Pomocy Społecznej w Kozarzach.